Nowa książka: KAMPANIA. Jak wygrać wybory i nie dać się złapać

Jeśli można ukraść wybory w Krakowie…
czy można ukraść w Polsce?

Ekscytująca książka o krakowskiej kampanii samorządowej:

  • O tym, jak „elity” postanowiły „ukraść” wybory
  • O sojuszu elit, Soku z buraka, polityków i deweloperów
  • Poznacie kulisy przestępczych działań i bezradności służb
  • Wejdziecie za kulisy działania firm-słupów
  • Przeczytacie o ślepocie instytucji państwa

Od autorów

„Nietrudno sobie wyobrazić, że dokładnie ten sam modus operandi może zostać powtórzony np. podczas ogólnopolskich wyborów prezydenckich, których wynik na lata może przebudować polską scenę polityczną. A dlaczegoż by nie przeprowadzić podobnej operacji za prywatne pieniądze i z ominięciem prawa wyborczego, skoro w Krakowie to się właśnie udało?”

Andrzej Gajcy

Wojciech Mucha

Opinie

Koteria, kalumnia i Kraków. Dwie pierwsze są najcięższymi zwyrodnieniami demokracji. Koteria to wirus, który zakaża umysły biznesu i polityków obietnicą władzy, pieniędzy i prestiżu, pod warunkiem zachowania tajnej zmowy. A kalumnia jest najdoskonalszym narzędziem niszczenia ludzi. Książka Gajcego i Muchy relacjonuje, jak potężnej koterii udało się rozstrzygnąć w Krakowie wybory samorządowe 2024 roku. I z jakim rozmachem koteria ta użyła kalumnii w celu zniszczenia jedynego zagrażającego jej kandydata – Łukasza Gibały. To beznamiętny, faktograficzny, a zarazem ponury obraz krakowskiej polityki. Ważna książka dla każdego, kto aspiruje do bycia świadomym obywatelem Miasta.

Jan Rokita
Polityk, publicysta, filozof

Są takie rzadkie momenty w polityczno-społecznej historii państw i ustrojów, kiedy skrywana latami brutalna twarz polityki oraz lokalnych układów wychodzi na wierzch. Takim momentem były wybory samorządowe w Krakowie w 2024 roku. Po 22 latach Jacek Majchrowski odchodził z fotela prezydenta miasta. Stworzony przez niego misterny układ interesów i wzajemnych zależności po raz pierwszy od dwóch dekad poczuł się śmiertelnie zagrożony. Szybko jednak przystąpił do kontrataku. Wszystko musiało się zmienić, żeby wszystko zostało po staremu. Do obrony status quo ruszyli deweloperzy, służby, media i politycy z obu – na co dzień podobno zwaśnionych na śmierć i życie – stron barykady. Nie wahano się sięgnąć po najbardziej ordynarne kłamstwa, nielegalną kampanię reklamową, a nawet włamania. Książka Gajcego i Muchy to bezkompromisowe studium przypadku funkcjonowania polskiego samorządu – coraz bardziej odchodzącego od demokracji, gdzie wybory służą jedynie przypieczętowaniu decyzji podjętych ponad głowami mieszkańców.

Jan Śpiewak
Działacz społeczny

Opis książki

Bez nadmiernego rozgłosu przeszło to, co wydarzyło się podczas niedawnych wyborów. Po raz pierwszy w historii III RP w brudną i nieczystą kampanię przeciwko jednemu z kandydatów na wielką skalę zaangażowano metody i środki, które z powodzeniem można uznać za gangsterskie i mafijne, a także przede wszystkim niezgodne z obowiązującym prawem.

Wszelkie instytucje państwa i sądy okazały się bezradne i ślepe włącznie z mediami, pokazując dobitnie, że wpływowe grupy interesów, dysponujące olbrzymimi pieniędzmi i powiązaniami, są dziś w stanie zmienić w zasadzie każdy wynik wyborczy, wsadzając na najważniejsze urzędy ludzi, będących jedynie ich „słupami” lub w najlepszym razie strażnikami ogromnych interesów.

To nie żadne political fiction, lecz opis prawdziwych wydarzeń, które wydarzyły się naprawdę. Autorzy, którzy zajrzeli za kulisy polskiej sceny politycznej znaleźli na to dowody i opisali mechanizmy i działania skrzętnie skrywane przez partie polityczne i sztaby wyborcze. Ujawnili również luki w systemie wyborczym III RP.